Powracam

Trzy egzaminy za mną, jeszcze psychologia a jak już i to będzie za mną to przyjdzie czas na labę i uzupełnianie bloga i różne inne przyjemne rzeczy. Bardzo mnie cieszy to, że pomimo tego, że się tutaj ani na Facebooku nie udzielam to was nie przestaje przybywać co mnie również dziwi ale nie będę narzekała, o nie! :) Piszę ten post od dwóch dni i nie mogę go skończyć coś ale wiem, że mam całkiem dużo zaległych notek więc zacznę je nadrabiać. 

Codziennie ostatnio pozwalam sobie pospać do południa lub nawet do późniejszych godzin i przez naszą Londyńską pogodę nie chce się nawet wstawać z łóżka, tym bardziej pisać na blogu ani robić zdjęć. Ale mam świadomość tego, że mam pod swoją opieką dwa obiektywy, w tym 100mm f/2.8 więc jakieś macro musi się pojawić. Może nawet coś dzisiaj stworzę jak już tak o tym wspominam :)

Na jutro przewiduję jakąś notkę w stylu fitspiration; kilka dań które jem i które według mnie są zdrowe a szybkie do zrobienia, kilka ćwiczeń i coś naskrobię o bieganiu które stało się moim uzależnieniem ale muszę odpocząć bo zakwasy muszą przejść :)

Kilka zdjęć chociaż większość z nich była już na photoblogu :)

Większość dni tak własnie z Luną spędzamy- ziewając sobie i opierdzielając się :)

 

Znalazłam stare instagramowe zdjęcie kiedy Luna była jeszcze malutka :) 

Przypominam również o ankiecie po prawej stronie!

Do jutra!