Monday

Notka na szybko bo naszła mnie jedynie mała ochota by coś tutaj nabazgrać. Jestem na swojej 3 godzinnej przerwie od szkoły, po małych zakupach jedzeniowych, po zjedzeniu pysznego jogurtu- jest dobrze :) Oprócz tego, że za chwilę muszę się wziąć za odrobienie pracy domowej z klasyk na którą nie mam najmniejszej ochoty. Czy tylko mi tak się nic nie chce, czy tylko ja nie mam na nic ochoty ostatnio? Im bliżej egzaminów tym bardziej nie mogę się zmotywować do nauki ani nie umiem poświęcić całej swojej uwagi lekcjom na których jest tak dużo roboty, że nie wyrabiam. Spokój jedynie znajduję w łóżku, pod kołdrą, z moją śliczną kotką która dotrzymuje mi teraz również towarzystwa i śledzi moje palce podczas klepania w klawiaturę :) Czekam z niecierpliwością na rzeczy zamówione z internetu aczkolwiek boję się myśli, że będę musiała chwilowo zaprzestać częste ćwiczenia przez to, że będę musiała zakuwać do egzaminów. Ale nadrobię od razu po 5 czerwca kiedy będziemy mieli luzy w szkole a potem na wakacjach to już w ogóle będę miała mnóstwo czasu! Postanowiłam póki co przestać zbierać na akcesoria fotograficzne takie jak wymarzony obiektyw bo zanim uzbieram to minie dużo czasu a zresztą ja nie jestem cierpliwa. Szczerze mówiąc to lekko oddaliłam się od fotografii, nie czuję już chęci wykonywania sesji która wniosłaby dużo do mojego portfolio, aparat coraz częściej się kurzy na półce a i ja czerpię więcej radości robiąc zdjęcia ot tak, byle jakie. I dziwnie jest mi z tym dobrze.

Zaczęłam czytać Perfekt- książkę zapożyczoną od Niny o dziewczynie z anoreksją, zapowiada się ciekawie!

Domowy jogurt który sobie zrobiłam- jeżyny i truskawki to świetne połączenie a do tego jogurt naturalny Yeo Valley! Pyszny :)

 

Mała rozrabiara która lubi skakać po firankach i hałasować w nocy a potem jakby nigdy nic wylegiwać się na moich kolanach i się łasić :)

Skoro już tutaj jesteś to zobacz też:

facebook  ~  photoblog  ~  tumblr  ~  fitblr