Jeżeli jesteś tutaj początkujący/a i nadal robisz zdjęcia w JPG/JPEG'ach to ten post może być nawet przydatny. Ja od niedawna zaczęłam używać formatu RAW a i także była to jedna z notek o którą ktoś zapytał i wydaje mi się, że jest to całkiem ważne aby o niej napisać. Na wstępie już przepraszam za ilość tekstu w tym poście ale chcę wam wszystko wyjaśnić szczegółowo i precyzyjnie :)
Trochę info o rozmiarach...
Pewnie wielu z was po otrzymaniu pierwszej lustrzanki przeglądało ustawienia. I prawdopodobnie natknęliście się na ustawienia jakości zdjęcia; czyli w jakiej roździelczości ma być zapisywane zdjęcie. U mnie (Canon 600D) są rozmiary takie jak 2 rodzaje "large", dwa rodzaje "medium" i aż cztery rodzaje "small". Ustawienie roździelczości "large" wykorzystuje 18mpx matrycy czyli maksimum tego aparatu. Jednak dlaczego aż dwa rodzaje? Otóż różnią się tylko tym, że zdjęcia z jednego rodzaju large zajmują ok. 5MB a z drugiego rodzaju zajmują ok. 2MB. To jest jedyna różnica. Zdjęcia robione w jakości "large" zapisują się w rozmiarach 5184x3456 więc całkiem dużego rozmiaru zdjęcie; spokojnie możemy wydrukować dużą odbitkę naszej twarzy i zachować wyraźne detale bez brzydkich pikseli. Zdjęcia "medium" wykorzystują już tylko 8mpx, "small" wykorzystują 4.5mpx, 2.5mpx lub nawet najmniejszy rozmiar wykorzystuje 0.3mpx.
Surowe zdjęcia- co to znaczy?
Bardzo możliwe, że Twoja lustrzanka ma również funkcję cykania w formacie RAW. Raw z angielskiego znaczy surowy tak więc jak to przełożyć na pojęcie fotograficzne? Otóż warto wiedzieć, że kiedy robimy zdjęcia w JPG/JPEG uzyskujemy tylko ok. 30% prawdziwego zdjęcia. Uwaga, cytuję Wikipedię-
"Plik w formacie RAW uważa się za cyfrowy odpowiednik negatywu, a jego konwersję za wywoływanie. Wywołanie RAW-u można powtarzać dowolną ilość razy np. dla różnego balansu bieli. Nie jest możliwy natomiast proces odwrotny – nie można przekształcić zdjęć np. z formatu JPEG na format RAW, bo część danych uległa bezpowrotnemu straceniu (pominięciu)."
Jak wiemy i widzimy w aparacie jest wiele różnych ustawień typu balans bieli, różne filtry fotograficzne i u mnie jest coś takiego jak styl obrazów gdzie można ustawić nasycenie, kontrast, ostrość i ton koloru. Kiedy robimy zdjęcia w JPG/JPEG te funkcje zostają nałożone na nasze kadry i potem trudno je odwrócić w programie. Plik RAW nie zawiera bowiem obrazu przetworzonego (wywołanego) przez oprogramowanie aparatu (kontrasty, filtry, nasycenia które ustawiliśmy) = czyli mamy SUROWE dane z matrycy światłoczułej co za tym idzie 100% prawdziwego zdjęcia.
Inny format?
JPG/JPEG są bardzo popularne i są to najbardziej podstawowe formaty zdjęcia tak więc większość programów do przeglądania zdjęć jak Windows Live Photo Gallery czyli domyślny program do oglądania zdjęć na Windowsie nie ma problemu z wyświetlaniem zdjęć JPG/JPEG. W naszych folderach pewnie roi się od zdjęć typu mojamorda.jpg lub fociawlustrze.png, te końcówki są według mnie najpopularniejsze. I tu się pojawia problem- taki powiedzmy Photo Gallery nie odtworzy nam plików RAW. Tym bardziej, że tych formatów RAW jest masa i każdy producent aparatów ma inne końcówki RAW, podam kilka przykładów:
- Canon - photo.crw lub photo.cr2
- Nikon - photo.nef lub photo.nrw
- Sony - photo.arw, photo.srf lub photo.sr2
- Olympus - photo.orf
- Pentax - photo.ptx, photo.pef lub photo.dng
To w czym je otworzyć?
Jeżeli spróbujemy otworzyć takowy plik RAW w Windows Photo Gallery to bardzo prawdopodobne, że wyskoczy nam błąd, powiadamiając nas o tym, że format zdjęcia nie jest obsługiwany. Ubolewam też nad tym, że w moim ukochanym, pospolitym Photoscape również RAW'y się nie wczytują (aczkolwiek jest konwerter ze zdjęć RAW do JPG/JPEG- następna ciekawostka o Photoscape!) Na szczęście jest jeszcze kilka darmowych programów do otworzenia plików RAW i jednym z nich jest IrfanView. Niestety w IrfanView RAW'ów generalnie nie można przerabiać więc są tylko one do obejrzenia. Ale myślę, że Irfana zawsze warto mieć, ja go na przykład używam do odtwarzania gifów :) + w IrfanView również można przekonwertować RAW'y do JPG.
Następnym programem jest też oczywiście Photoshop- ale o ile się dobrze orientuję to trzeba zainstalować jakieś wtyczki czy coś żeby nam się pliki RAW otwierały. Ja próbowałam instalować te wtyczki ale za każdym razem mi wyskakiwał błąd tak więc po krótkim czasie zrezygnowałam. Jednak jeżeli otwierają się wam RAW'y w Photoshopie to super- możecie je przerabiać tam i może wam będzie łatwiej :) Ja mam trochę inny sposób :)
W czym otworzyć? W Adobe Lightroom!
Program na którym najbardziej się będę koncentrowała to Adobe Photoshop Lightroom 4.2. Wyobrażam sobie co teraz przechodzi wam przez myśl: skąd go ściągnąć, czy to jest płatne, jak zainstalować, skąd wziąć numery seryjne etc etc. STOP! Tak, otóż program jest płatny oczywiście tak jak Photoshop, Adobe Premiere i większość z innych lepszych programów. Ale też wiadomo, że można pobrać wszystko z internetu za darmo tylko trzeba wiedzieć jak. Jedynie wam podpowiem, że można ściągać przez program uTorrent który jest darmowy do pobrania a torrentów (protokół ściągania plików) szuka się w internecie na stronach takich jak PirateBay, Mininova itp. Podsyłam wam ciekawe forum które wyjaśnia proces ściągania TUTAJ. Przeczytajcie od deski do deski wszystko co tam napisali bo opisali to naprawdę nieźle więc nie powinno być większego problemu z pobieraniem Lightrooma. Aczkolwiek, jeżeli chcecie go od razu ale nie macie czasu póki co na bawienie się w torrenty i crackowanie to ściągnijcie wersję od Adobe czy innych hostingów i przy instalacji wybierzcie po prostu wersję testową która zwykle trwa 30 dni :)
P.S. To nie tak, że nie chcę się z wami podzielić sposobem na pobieranie plików z internetu, uwierzcie mi. Z wielką chęcią mogłabym zrobić o tym szczegółowy tutorial bo wiele ludzi pytało się mnie skąd mam Photoshopa, Cyberlink Powerdirector czy własnie Lightrooma. Jedynym powodem dla którego nie zrobię (póki co) tutorialu jest to, że zdaję sobie sprawę z tego, że pobieranie takich plików z internetu jest nielegalne i boję się głównie o swojego bloga- jeżeli napisałabym szczegółowy post o tym jak zrobić coś nielegalnego to (możliwie) mogłabym złamać kilka zasad Bloggera i przez to narażać bloga na permanentne zawieszenie. Jeżeli jednak się mylę i jeżeli ktoś wie coś na temat pisania tutoriali o ściąganiu z internetu to skomentujcie poniżej. Bardzo bym chciała wam w tym pomóc bo wiem, że niektórzy marzą o Photoshopie i nie wystarcza im Photoscape :)Inne alternatywy - jeżeli znajomy ma płytkę to spytajcie się o pożyczenie i zainstalowanie lub jeżeli nadal chcecie ściągać przez torrenty - zapytajcie może kolegę/koleżankę który/a się zna trochę na tym i wam chętnie pomoże :-)
Izuulec i fotografowanie RAW:
Może też by się przydało podziękować z miejsca Hubertowi (klik- jego prace) który mi wyjaśnił i zachęcił do fotografowania w formacie RAW. A więc dziękuję! Teraz mam nadzieję, że wiedza którą ja przekażę wam będzie dla was równie bardzo przydatna jak dla mnie wtedy. Tak więc chciałam wam trochę opowiedzieć o swoim małym doświadczeniu z formatem RAW :) Pamiętam, że zawsze zwracałam uwagę na to, że jest taki format jak RAW w moim aparacie i próbowałam robić nim zdjęcia ale gdy zobaczyłam, że zdjęcia się nie otwierają w żadnym programie to zrezygnowałam. Zrobiłam też mały eksperyment aby zobaczyć gdzie jest ta wielka różnica. Zrobiłam zdjęcia kwiatków na tych samych ustawieniach tylko, że jedno zdjęcie w formacie RAW a drugie w JPEG. Różnica na pierwszy rzut oka? Żadna. Dlatego to był jeden z dalszych powodów dla którego zrezygnowałam z surowych zdjęć i pomyślałam, że nie ma takiej wielkiej różnicy. Na pomoc przyszedł właśnie Hubert który mi i nie tylko mi wyjaśnił na tinychacie kilka podstaw fotografowania w RAW'ach. I w sumie od teraz 80% moich zdjęć jest robione w tym oto formacie.
Plusy i minusy RAW'ów
+ można uratować prześwietlone/niedoświetlone zdjęcia
+ mamy kompletnie czyste zdjęcie tak więc otwiera nam się więcej możliwości na przeróbkę
+ jakość jest o wiele lepsza w porównaniu do JPG
+ ostrość
+ histogramy (nawet pojedyńczych kolorów)
+ pomimo czasochłonnej edycji efekty są powalające
- masywne pliki: moja matryca 18mpx zapisuje jedno zdjęcie o wielkości ok. 22MB. Na szczęście mam kartę o pojemności 32GB więc mogę wypstrykać całkiem zadowalającą ilość RAW'ów. Problemy mogą mieć ludzie z kartami pamięci 2-4GB kiedy wybierają się na sesję gdzie może będzie trzeba zrobić trochę więcej niż 300 zdjęć.
- czasochłonny proces: jeżeli oczywiście jakieś zdjęcie musi być uratowane to może nam zająć to trochę dłużej w Lightroomie niż kliknięcie "Rozjaśnij" w Photoscape.
- jeżeli robisz dużo zdjęć to zauważysz, że komputer szybko się zapełnia a Ty musisz albo pliki pokasować albo zgrywać na dyski zewnętrzne.
Czy warto?
Oj, jak najbardziej! Zmiana z JPEG'ów do RAW'ów to jedna z moich lepszych dezycji i na pewno przyczyniła się do minimalnego rozwinięcia moich mikroskopijnych umiejętności w Lightroomie i Photoshopie. Generalnie jednym z powodów dla którego uwielbiam focić RAW jest moja kotka, Luna. Jak wielu z was widziało Luna ma sierść bardzo kontrastującą ze sobą- biało czarną. Tak więc w JPEG'ach mogę ustawić ekspozycję tak aby białe plamki nie były prześwietlone co w efekcie daje mi niedoświetlone czarne części na jej sierści które są czarne jak smoła. I na odwrót- kiedy chcę aby jej czarna sierść była ładnie oświetlona w efekcie białe plamki które ma na szyjce czy łapkach wychodzą prześwietlone. I był problem bo uwielbiam jej robić zdjęcia ale co z tego skoro wychodzą wręcz okropnie... :) W drugiej części tego posta wyjaśnię wam jak rozwiązałam ten problem.
***
Adobe Photoshop Lightroom- wyjaśniony!
No więc tutaj zaczyna się druga część tutorialu gdzie wkracza przeróbka naszych zdjęć RAW.
Czym jest Lightroom? Jest to coś na styl dawnej ciemni- w Lightroomie 'wywołujemy' nasze surowe zdjęcia które działają jak dawne negatywy. Wszystko jest na styl dawnych kliszy i ciemni tylko, że teraz mamy to wszystko cyfrowo robione.
Lightroom o ile dobrze się orientuję obsługuje większośc jak nie wszystkie formaty RAW - czyli formaty z Nikona, Sonego, Pentaxa, Canona itp itd. Program jest dla mnie nadal troszkę skomplikowany ale zdążyłam ogarnąć już podstawowe funkcje potrzebne do uratowania zdjęcia. Ja wam przekażę te podstawy a wy sobie dalej możecie poeksperymentować- czyli to co zawsze wam polecam: eksperymentowanie i uczenie się samemu najlepiej zawsze wychodzi!
Od razu zaznaczam: przeróbka w Lightroomie służy mi jako "podstawa" do dalszej obróbki. Znam swój główny program do obróbki zdjęć czyli Photoscape i wiem jak wyglądają zdjęcia po nałożeniu różnych efektów. Przerobienie zdjęcia w Lightroomie zwykle polega na tym aby zdjęcie przygotować do przeróbki w Photoscape- to znaczy zadbanie o to aby ekspozycja była git, żeby nie było prześwietlenia, niedoświetlenia i żeby nie było dużo kontrastów- tym zajmuję się w Photoscape lub czasem w Photoshopie.
Kilka zdjęć częściowo przerobionych w Lightroomie mojego autorstwa:
Jest ich stosunkowo niewiele bo pierwsza sesja wykonana w RAW'ach była z Esterą @thiefclothes z drugiego zdjęcia. I kilka osób dopytywało się jak uzyskałam takie 'białe', jasne i przejrzyste kolory bez żadnego prześwietlenia.
Efekt końcowy całej przeróbki - po edycji w Lightroomie oczywiście wskoczyłam do Photoscape'a i pogłębiłam trochę zdjęcie i o ile pamiętam dobrze to użyłam "Efekt kliszy" - Provia - niski :)
Patrząc na zdjęcie Estery można stwierdzić, że to nie jest jakieś trudne ujęcie- jednak przeróbka zdjęcia oryginalnego w formacie JPEG byłaby dla mnie koszmarem...
Dlaczego? Otóż podczas przeróbki w JPEG'ach nie mamy wpływu na to jak np. jedna z moich krzywych wpłynie na poszczególne elementy.
Przykład: nakładam wykres "Ciepła" i super- elementy ciemniejsze zostały trochę rozjaśnione ale te białe zaczynają się zlewać z innymi jasnymi elementami. Efekt końcowy? Zdjęcie w większości jest ładnie oświetlone a w niektórych aż prześwietlone lub niedoświetlone. I chociaż w przerobionym zdjęciu już trochę widać, że kolory się zaczynają zlewać to i tak jest nic w porównaniu do tego co by było w JPEG'ach :)
Popatrzcie też na oryginalny kolor zdjęcia! Balans bieli był ustawiony na 6900K czyli inaczej opisywany jako balans bieli "światło słoneczne" który ociepla zdjęcie. Ja lubię ten efekt ale do tego zdjęcia zdecydowanie nie pasuje a jeszcze ludzie by pomyśleli, ze Estery ciuszki są kremowe kiedy w rzeczywistości są śnieżnobiałe :) Na szczęście w Lightroomie mamy funkcję ustawiania balansu bieli na te które są w aparacie albo na dowolne wartości :)
Podstawowe funkcje w Lightroom:
To są ustawienia których użyłam do przerobienia tego zdjęcia z Esterą.
Balans bieli
Jak widać zmieniłam balans bieli na trochę 'zimniejszy' gdyż oryginalny balans bieli z aparatu był nieodpowiedni do tego typu zdjęcia. Tint czyli odcień- tym się rzadko bawię ale tutaj wartość wynosi +9 więc coś tam pozmieniałam- jednak pewnie ma mały wpływ.
Ekspozycja i tonacje
~ Ekspozycja poszła w dół troszeczkę żeby przyciemnić nieco zdjęcie i móc swobodniej pracować nad tonacjami czarnego i białego które występują w dość w dużych ilościach na zdjęciu.
~ "Highlights" nawiązuje się po prostu do światła i podczas zwiększenia te białe elementy na zdjęciu zostają rozjaśnione i pozbawione "szarawego" odcienia.
~ Zwiększenie "Shadows" czyli cienia powoduje, że elementy które są przyciemnione rozjaśniają się. Dotyczy to tylko tych ciemnych, niemalże czarnych elementów więc białe elementy zostają nienaruszone.
~ Zmniejszyłam wartość "Whites" czyli białych elementów (no trudno się domyślić, Iza tłumaczka :D) żeby białe ubranka i budynki trochę zostały przyciemnione. Zrobiłam to bo wiedziałam jak działa "Efekt kliszy" w Photoscape- on pogłębia i rozjaśnia zdjęcie więc gdybym miała w Lightroomie gotowe jasne zdjęcie to w Photoscape obróbka byłaby trudniejsza.
~ Zwiększenie wartości "Blacks" sprawia, że czarne/ciemne elementy się rozjaśniają i wtedy bardziej widoczne są detale które normalnie w JPEG'ach byłyby zatracone.
Nasycenie
~ Clarity jak dla mnie jest bardzo ciekawym efektem - nie wiem jak najlepiej by to opisać ale nieco wyostrza zdjęcie, widać dokładne zarysowania obiektów na zdjęciu, w sumie jak sama nazwa wskazuje zdjęcie staje się przejrzyste. UWAGA- zbyt duże zastosowanie ma efekt podobny do niektórych okropnych funkcji Photoscape'a takich jak zbyt mocne wyostrzenie. FU.
~ No i Vibrance/Saturation czyli jaskrawość i nasycenie zdjęcia- generalnie nie przepadam za takimi funkcjami lecz przy takim chłodnym zdjęciu się przydaje.
Reszta obróbki została zrobiona w Photoscape gdzie zostało zdjęcie pogłębione i użyłam "Efekt kliszy" provia-niski.
Inny przykład: często jeżeli chcę aby moja Luna była ładnie oświetlona używam zwiększenia wartości "Blacks" i "Shadows" i wtedy jej ciemna sierść staje się trochę jaśniejsza i łatwiej wydobyć detale. Tutaj akurat w obrobionym zdjęciu tło wyszło bardzo jasne ale taki efekt mi się akurat tutaj podoba :D
Przy tym zdjęciu mogłam sprawdzić jak dobrze działa Lightroom. Nie denerwuje was czasami jak robicie zdjęcie ale niebo wychodzi białe i zdjęcie jest takie nijakie?
Na tym zdjęciu:
- Highlights- wartość została zmieniona do jak najmniejszego poziomu (-100)
- Trochę zwiększona wartość "Clarity"
- Ekspozycja trochę zmniejszona
- Kontrast zmniejszony
- ...i końcowy efekt kliszy portra - niski w Photoscape! :)
A tutaj macie porównanie kiedy Highlights zmieni się do -100 przy tym zdjęciu :) Chmurki z tyłu stają się o wiele bardziej widoczne i pomimo tego, że niektóre części nadal pozostają prześwietlone to myślę, że wygląda to o wiele lepiej niż gdy całe niebo jest białe.
Zapisywanie w J P E G
Zdjęcia w formacie RAW nie dodasz na fejsa, na photobloga czy na bloga więc musimy przekonwertować nasze dzieło do formatu JPEG. Robimy to zawsze PO obróbce w Lightroomie. Nie da się niestety zrobić tak, że zrobić coś w Lightroomie i nadal w RAW'ie wrzucić do Photoscape'a. Więc konwertujemy do JPEG'a i stamtąd przerabiamy zdjęcie już do końcowego efektu.
Krok 1: Prawym przyciskiem myszy klikamy w obszar zdjęcia i zjeżdżamy do "Export" --> "Export...".
Krok 2: Otworzy nam się okno gdzie mamy funkcje takie jak ustawianie gdzie ma się nam zapisać zdjęcie (docelowy folder), w jakim formacie chcemy zapisać zdjęcie bądź czy Lightroom ma zdjęcie zmniejszyć (to są jedyne rzeczy na które ja patrzę). Jak raz już ustawisz to następnym razem nie musisz. Przy następnym zdjęciu po prostu kliknij Export :)
~ Ja osobiście zdjęć nie zmniejszam chyba, że robię masowy export i zdjęcia są ot tak na wrzucenie na byle jaką fotorelację czy głupie zdjęcia. Jeżeli są to zdjęcia z sesji nie pomniejszam bo zawsze trzymam dwie kopie - jedną z oryginalnym rozmiarem a drugą pomniejszoną (ta mniejsza wersja trafia na photobloga, na fejsa, na tumblra a większa jest po to aby wysłać modelkom- może chcą wydrukować w większym rozmiarze niż pocztówka) Więc jeżeli też nie chcesz pomniejszać to upewnij się, że pole obok "Resize to fit" jest odznaczone.
Dodatkowa ciekawostka
Powiedzmy, że przerobiłeś/aś zdjęcie w Lightroomie, ekspozycja, tonacje, kontrasty są mega i chcesz przerobić podobne zdjęcie tak samo. Nie musisz skakać pomiędzy zdjęciami żeby sprawdzać jakie ustawienia zostały zaaplikowane przy przerabianiu. Wciśnij Shift + Ctrl + C, wyskoczy takie okienko:
...i tutaj nie musisz nic zaznaczać. Wszystkie ustawienia które zostały użyte przy pierwszym zdjęciu zostały już zaznaczone więc po prostu kliknij "Copy". Potem przy następnym zdjęciu które chcesz przerobić tak samo kliknij Shift + Ctrl + V i te same ustawienia będą zaaplikowane na nowe zdjęcie. Bardzo przydatne kiedy mamy serię wielu zdjęć i chcemy je podobnie przerobić- użyłam tej techniki przy zdjęciach z Sandrą i przyśpieszyło proces przerabiania o dobre pół godziny :)
~ Jestem przekonana, że w Lightroomie da się zrobić o wiele lepsze rzeczy niż takie o badziewia ale kiedy ja te funkcje odkryłam byłam pod wrażeniem i czuję, że wielu z was się to przyda. Myślę, że przejście z fotografowania w JPEG'ach do RAW'ów to już krok w przód do trochę poważniejszej fotografii i do rozwinięcia swoich umiejętności w takich programach no i oczywiście do poćwiczenia nad poprawną ekspozycją i ogólnie światłem który gra niesamowicie wielką rolę w pracy każdego aspirującego jak i już profesjonalnego fotografa :) Oczywiście nie mówimy też, że każde zdjęcie ma być idealnie oświetlone, oświetlenie musi być ciekawe i nadawać zdjęciu atmosferę która nie pozwoli nam oderwać oka od fotografii. Ale takie jak pokazałam przydają się np. w portretach kiedy może pada nam nieciekawy cień na twarzy lub zdjęcia fashion gdy czarna bluzka ma fajne falbanki które zagubiły się gdzieś w cieniu i chcemy wydobyć ich detale :)
Powodzenia! :)
...i coś jeszcze ode mnie:
Zawsze staram się aby te tutoriale były jak najprostsze i jak najkrótsze ale się nie da czasami :( Tak więc dodaję trochę extra zdjęć ode mnie które nazbierały mi się w folderze i to taka mała nagroda jeżeli komuś udało się wyczytać do końca te moje wypociny :)
Bardzo przydatny post! Ja jednak nadal focę w jpg. RAW-y są dla mnie trochę za trudne, ale kiedyś pewnie przyjdzie na nie czas. ;) Piękne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńO to chodzi, ze one właśnie wcale nie są trudne! :) Wiadomo, JPEGi są wygodniejsze bo mniej roboty ale niezbyt fajnie mi fotografuje z myślą, że JPEG to tylko 30% prawdziwego zdjęcia... Spróbuj! :)
UsuńRawy są banalne, jeśli ktoś ma w miarę szybkiego, ogarniętego kompa to jak najbardziej polecam!!! nie wyobrażam sobie teraz pracy bez nich ;)
Usuńrawy sa banalne, wygladaja tylko tak strasznie, ale jesli ktos ma szybkiego i w miare ogarnietego kompa to jak najbardziej polecam :) jak juz zaczelam focic w rawach to nie wyobrażam sobie obrabiać jpgów :D
Usuńniech zgadnę... Jared Polin? :)
OdpowiedzUsuńSzczerze to nie za bardzo wiem o co chodzi :D
Usuńhttp://jaredpolin.com/ fajną ma koszulkę!
Usuńhttp://www.youtube.com/user/JaredPolin
Usuńa o tego pana chodzi ;)
Ktoś mi jeszcze podesłał jego kanał do youtube ale nie wiem gdzie się komentarz zapodział -.- na telefonie się wyświetlał a tutaj już nie ma... a co do koszulki to się zgadzam- świetną ma! też chcę taką :D
UsuńO większości już wiedziałam, ale nie miałam pojęcia o ciekawostce o której wspomniałaś! Wow, to faktycznie ułatwi i przyśpieszy obróbkę większej ilości zdjęć :D Dzięki Iza! :)
OdpowiedzUsuńMi głównie chodzi o to, że nie umiem ich przerabiać. PhotoScape'a w całości opanowałam, ale Ps - to już hardcore!!! Tym bardziej, że mam po angielsku. A czy w Ps-ie można przerabiać RAW-y?
OdpowiedzUsuńMożna, można tylko mi np. nie działa :) ale jakieś tam Canon Camera Raw'y są itp :D
Usuńwystarczy pobrać wtyczkę ze strony adobe "camera raw", wypakowac plik np na pulpicie. Po wypakowaniu mamy tam"camera raw instalator" czy coś takiego otwiaramy to , czekamy aż się zaistaluje (nie musismy nic nigdzie szukać itd samo znajdzie nam pliki s ps) no i gotowe : >
UsuńPs. Ja do photoshop cs5 musiałam miec wersję camera raw 6.4.1 żeby rawy z canona eos 600d się otwierały : >
pomimo, że już połowę z tych rzeczy wiedziałam. dobrze mi zrobiło ich przypomnienie. dzięki wielkie za opisanie "drogi do pięknego zdjęcia", mianowicie jak je przerobić, żeby oko było zachwycone ;)
OdpowiedzUsuńo jejku, strasznie długie ale wytrwałam i przeczytałam do końca :o wszystko pięknie, ładnie, niektórych rzeczy nie zrozumiałam jeszcze do końca ale myślę, że gdy będę chciała przerobić pierwsze zdjęcie to jakoś to ogarnę :) ile siedziałaś nad notką? :D
OdpowiedzUsuń+chciałabym zobaczyć u Ciebie zdjęcia takie... magiczne :) coś mniej więcej takiego jak ma @lunaticc na photoblogu. chodzi mi o to, że mogłabyś zacząć zabierać modelki do np. lasu, zabrać kilka rzeczy i robić ujęcia tak jakby z bajki, a nie takie zwykłe zdjęcia dziewczyn na mieście :) nie chodzi mi o to, że są złe, bo są genialne! ale chciałabym zobaczyć u Ciebie takie coś :) albo w starym budynku... dałoby radę coś takiego zrobić? :D
Nad notką siedziałam 3 dni :D
UsuńCo do magicznych zdjęć to nie wiem... To jest kompletnie nie mój styl a Paula się w tym odnajduje :) Nie wiem nawet jak się zabrać do takich zdjęć ale może kiedyś! :)
Ja bardzo polecam gimpa. Darmowy, łatwy w obsłudze, jak dla mnie podobny do ps, którego jakoś nigdy nie chciałam posiadać.
Usuńjak ustawic raw na canonie ? :P
OdpowiedzUsuńw Menu w pierwszej zakładce będą ustawienia jakości i tam jest np L, M, S i masz ile pikseli wykorzystują i masz też RAW :)
UsuńHej! Odwiedzam Twojego bloga czasami i wiele z Twoich notek mi się przydały, ale ta szczególnie. Wszystko dobrze opisane, dziękuję! :D
OdpowiedzUsuńno ja już na szczęście mam ten etap za sobą i się cieszę, że nie muszę tyle czytać hahah :P ale powiem Ci że mi ciężko było się przestawić. Grunt to zrozumieć po co są w ogóle te RAWy i co dają :D
OdpowiedzUsuńTo fakt! :) Ja też się nie chciałam przestawić bo jednak kurde dużo z tym roboty ale też już to za sobą mam i teraz wystarczy się szkolić :D
Usuńgdy tylko jakoś zwolnie i oczyszcze komputer zaczne bawić sie RAWem, podejrzewam że z moją ilością zdjęć, komputer by zdechł :) dziękuje bardzo, bardzo za wytłumaczenie przyda się tej co foci od niedawna a chce to robić coraz lepiej :)
UsuńJak można wszystko tak pięknie opisac?:D Lubię baardzo tu zaglądać, a czyanie nawet tak długiej notki to sama przyjemność!:)
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo mi miło ! :*
UsuńNie dość, że RAWy są o wiele lepsze, to przez to, że zajmują dużo miejsca trzeba być pewnym każdego kadru, każdego ujęcia. To kompletownie zmienia podejście do fotografii i sprawia, że można się bardzo dużo nauczyć :) Naprawdę świetny post ;)
OdpowiedzUsuńOdkąd dostałam od koleżanki właśnie Lightrooma, praktycznie się z nim nie rozstaję ;) co RAWów przekonałam się też po jakimś czasie i - naprawdę- różnica jest ogromna! te wymienione przez Ciebie w poście 'suwaczki' to najlepsze narzędzia do obróbki zdjęć pod słońcem, a jeśli dodać do tego tę resztę poniżej, gdzie można kombinować z kolorami, ich nasyceniem, albo w usuwaniu go, kiedy nie chcę żeby rzucał się w oczy na zdjęciu - naprawdę idealny program. :) Do tego stopnia, że z Photoscapem pożegnałam się jakiś czas temu ale dzięki Twoim postom czasem do niego wracam ;)
OdpowiedzUsuńA, i nie polecam konwertowania RAWów w Photoscape, zdjęcia wyglądają okropnie ;/
O nie, tam ich nie konwertuję tylko w sumie tak przytoczyłam, żeby ludzie wiedzieli coś więcej o jego funkcjach :D Ale jak już mam konwertować to w Irfanie albo właśnie w Lightroomie!
Usuńw Photoshopie RAW-y otwiera się przez adobe bridge, zostają one potem otworzone w module camera RAW, w którym można też obrobić zdjęcie i poprawić je;) raw-y w photoshopie obrabia się dużo lepiej;) radze ściągnąć photoshopa cs5 cs6 itd. ale wersje extended z specjalnym rozszerzeniem dla raw-ów
OdpowiedzUsuńI ja już kilka razy starałam się przerzucic na RAW'y ale chyba spróbuję już na serio :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za ten post ! Kolega mnie zachęcał do robienia zdjęciach w RAWach ale niestety początkowo nie ogarniałam i szybko się poddałam, wysyłał różne fora abym poczytała lecz te też były napisane trudnym językiem. Po przeczytaniu tego posta na pewno znów spróbuje eksperymentu RAWowskiego, mam nadzieję że się uda.
OdpowiedzUsuńMam małą prośbę, jeśli byś znalazła gdzieś na internecie, na blogu, na forach coś o RAWach w Photoshopie - obróbka itp. byłabym wdzięczna gdybyś na blogu zamieściła linka ;)
Pozdrawiam ;)
Jeśli chodzi o RAW'y w Photoshopie, osobiście używałam Adobe Camera Raw. Jednak od kilku tygodni bawię się Lightroomem, a tam praca na RAW'ach jest o wiele wygodniejsza, także na dzień dzisiejszy prawie już nie używam tej wtyczki- Lightroom daje więcej możliwości. :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy i przydatny post :) nawiązując do poprzedniej notki to co do masła orzechowego polecam zrobić je sama wystarczy mieć blender, dodajesz po prostu odrobinę soli dla smaku.
OdpowiedzUsuńKiedyś całkowicie przypadkiem zrobiłam zdjęcia na RAWach mając jakieś 15 lat ?:D I byłam zdziwiona, że taka dobra jakość zdjęć jest, ale niestety niezbyt umiejętnie się zdjęciami posługiwałam i jakieś 50 % ujęć straciłam. Od tamtego czasu miałam uraz i nie chciałam robić na rawach, ale po Twoim wpisie zaopatruję się w kartę pamięci 32GB i zapominam o jpg! :D
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam wszystko! Genialne zdjęcia, genialna ty! Dziękuję za rady ;*
OdpowiedzUsuńbardzo przydatna notka :* ja właśnie kiedyś przez przypadek zrobiłam sesje w formacie raw i trochę się wkurzyłam bo nie chciały mi się w odtworzyć, na szczęście w picasie się udało, tylko że z kolei tam mi kolory zżera ;/ nie wiem czemu, ale jak włączam tam zdjęcie w formacie raw to po kilku sekundach momentalnie robi się takie ciemniejsze, słabo nasycone itd.-.- i gdy zapisuje je potem na jpeg to już takie zostają :C
OdpowiedzUsuńa co do psh to mi również się tam nie otwierają :c
Też tak mam! Stają się ciemniejsze i u mnie bardzo nasycone i muszę doprowadzać je do porządku :D Bardzo możliwe, że to przez to, ze tak wygląda prawdziwe zdjęcie a np. ja w moim aparacie na JPEG'ach miałam ustawiony słaby kontrast, małe nasycenie i nie jestem przyzwyczajona do takich kolorów żywych :D
Usuńa mi właśnie na odwrót xD są takie szare :c (mam nikona, więc może to ta różnica ;))
Usuńale przed chwilą ściągnęłam jakiś darmowy program gdzie otwierają mi się bez problemu :3 :D
Skąd masz lightrooma?
OdpowiedzUsuńz neta :D
UsuńMi przeglądarka zdjęć picasa normalnie otwiera RAWy :o
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twojego bloga :) Każdy może znaleźć tu coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńi bardzo ładne zdjęcia robisz, mają w sobie to coś :)
chciałam przejść na RAWy, ale boje się trochę o późniejsze otwieranie zdjęć np. na innych komputerach itd.. u Ciebie jak to wygląda ?
OdpowiedzUsuńMożna zawsze robić zdjęcia w RAW + jpeg - jest taka opcja :) No generalnie nie boję się bo nie mam potrzeby otwierania zdjęć na innym komputerze :)
Usuńa ja dalej czekam na te notke o jezykach jak sie ich najlepiej nauczyc. za niedlugo wakacje chcialabym zaczac sama jakas nauke a kompletnie nie mam pomyslu :C
OdpowiedzUsuńSUPER BLOG! :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś napisac jak na nowo zmotywować się do robienia zdjęć? Posiadanie lustrzanki zawsze było moim marzeniem, teraz mijają już 3 lata jak ją mam,a mnie opuściła cała wena i chęci...
Jak się motywujesz? (generalnie do walki o lepszą siebie, ćwiczenia, zdjęcia, nauki) itd :) mogłabyś nbapisać taki post ? POzdrawiam !
Trochę nie wiem jak się za to zabrać. Na wakacjach będę na pewno próbować działać z tym ;) co do sciągania to bym na Twoim miejscu nie ryzykowała, bo różnie to może być. Jak ktoś jest kumaty to sobie poradzi :)
OdpowiedzUsuńJa z propozycją postu! :)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wpis ze zdjęciami Twoimi i twojego mężczyzny? :) Jakieś zabawne, miłe, romantyczne sytuacje związane z Wami, Wasza historia?
Lubię się z wami dzielić moim życiem ale myślę, że związku nie trzeba promować i ani ja ani Miłosz nie czulibyśmy się z tym dobrze gdyby każdy znał nasze śmieszne historie i w ogóle :) Mam nadzieję, że nie odbierzesz tego źle ale związek to trochę prywatna sprawa i czuję się najlepiej kiedy to co najlepsze i ważne pozostaje między mną a Miłoszem :)
UsuńCzy po przerobieniu zdjęcia zmieniasz rawy na jpg?
OdpowiedzUsuńNo tak- po przerobieniu zdjęcia w Lightroomie konwertuję do jpg ;)
Usuńmam pytanie bardzo ważne , robiłam zdjęcia w RAW jak przejść teraz na JPG? bardzo proszę o pomoc ;(
OdpowiedzUsuńOjej, z takim pytaniem się jeszcze nie spotkałam :D No tak samo jak ustawiłaś sobie na RAW- w ustawieniach aparatu masz jakość zdjęcia i wybierasz np Large czy tam ile megapikseli Ci pisze byle tylko nie było napisane, że robisz zdjęcia w raw :)
UsuńPost naprawdę bardzo przydatny, uczę się od ciebie masy rzeczy i bardzo dziękuję że tak chętnie dzielisz się z innymi wiedzą. Może w weekend uda mi się ściąnąć Lightroom`a i trcohę posiedzieć nad zdjęciami, tym bardziej że szykuje mi się sesja. Dotrwałam do końca! I twoje zdjęcie z kotką jest świetne! Mam pytanie- z mixu twoich zdjęć na końcu pierwsze Luny to jaka przysłona?
OdpowiedzUsuńproszę dodaj post , ze zdjęciami z twoim chlopakiem ;3
OdpowiedzUsuńlubie takie milosne sesje xd
Nie no, jak się prowadzi bloga, to pasowałoby stosować więcej przecinków niż przed 'że' ;)
OdpowiedzUsuńWybacz jeżeli tak Cię to razi w oczy ale mieszkanie 8 lat w Anglii i brak lekcji polskiego odbija się na moim pisaniu i mowie :) Jedyna okazja kiedy piszę po polsku jest właśnie podczas pisania ze znajomymi a tam nie piszę wypracowań i nie musi wszystko być gramatycznie poprawne :) Staram się nad tym pracować ale no idzie jak idzie :)
UsuńPrzepraszam ale dopóki nie zaoferujesz mi prywatnych lekcji z polskiego to raczej progres będzie powolny :)
Przecież wystarczy sobie sprawdzić w necie (chyba masz w Anglii dostęp do takich stron), gdzie się stawia przecinki i starać się tak stawiać. Na prywatnych lekcjach powiedziałbym Ci to samo, co Ci powie Internet ;)
UsuńUwierz, że to jest jedna z ostatnich rzeczy na które mam czas :)
UsuńNo cóż, nikt nie zmusza do czytania moich wypocin tak więc jeżeli tak strasznie to Ci przeszkadza to mogę Ci polecić inne podobne blogi z lepszymi notkami :D
Piszesz, że starasz się nad tym pracować, to myślałam, że mówisz na serio i jakąś wagę do tego przywiązujesz. A tu wcale nie trzeba dużo pracy, wystarczy zaledwie dziesięć minut, żeby ogarnąć podstawowe zasady stawiania przecinków, zwłaszcza że sporo wygląda jak w języku angielskim (choćby okresy warunkowe).
UsuńPoważnie? Już nie masz się do czego przyczepiać? Jak nie masz nic do roboty to poskacz sobie na skakance.
Usuńzrobiłam wszystko tak jak jest opisane! :) dziękuje za pomoc, bardzo przydatne. Od dzisiaj pracuje na rawie :D
OdpowiedzUsuńHa! dzisiaj się zawzięłam i przeczytałam WSZYSTKIE posty, a że jestem zapalonym miłośnikiem fotografii to tutoriale po razy kilka. Ogromnie mi się podobają Twoje prace, chociaż ja walczę z wszelaką obróbką, bo nie umiem, nie lubię i nie mam wyczucia. Autoportrety masz najlepsze i ogromnie podobała mi się sesja z Sandi. Jestem kompletnym ułomem jeśli chodzi o zdjęcia pod światło i zawsze jak widzę słońce to się odwracam plecami.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś Ci dorównam i będę mogła się chwalić pracami z równym zadowoleniem.
P.S. Obiecałaś zrobić tutorial o bokeh, ja wciąż czekam, bo u mnie wychodzi on przypadkowo, nigdy zaplanowanie (przynajmniej jeśli chodzi o lustrzankowe, bo w analogach nie mam z tym problemu, jakoś się samo zawsze robi) na przykład przy zdjęciu palącej się kiełby, która miała wyłącznie dokumentować sieroctwo mojego znajomego.
Pozdrawiam.
Bo dobry bokeh tkwi w dobrym obiektywie! :) Bokeh dobrze Ci wychodzi w analogu bo obiektywy są lepsze niż kitowy obiektyw którym pewnie fociłaś przy cyfrówce, prawda? :)
UsuńNo właśnie też tak myślałam, ale dorwałam się kiedyś do jakiegoś dobrego obiektywu znajomego i było to samo, chyba po prostu bokeh nie jest czymś dla mnie :D
UsuńTak też chętnie bym przeczytał o bokeh'u bo u mnie też srędnio z nim :/
UsuńNawet przy dobrym obiektywie :c
Niestety nie mam lustrzanki, ale jak zaoszczędzę i zakupię to na pewno przypomnę sobie o tym poście i skorzystam. Jednak z tego co widzę to świetne efekty. :) Widać, że się na tym znasz. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Powodzenia! :*
Usuńświetna notka + dzięki za przypomnienie o Photoscape! :)
OdpowiedzUsuńCharlie, http://charlie-fotografia.blogspot.com/
kiedy dodasz coś nowego??
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis , kiedy będą jakieś wykresy ?
OdpowiedzUsuńświetnie piszesz, aż chce się czytać. moze jednak sie przekonam do RAW ;>
OdpowiedzUsuńWidać, że to pisała kobita...
OdpowiedzUsuńSkąd wziąłaś tę dziwną informację, że jpeg to 30% prawdziwego zdjęcia? To, że w RAW masz przy wywoływaniu 10 innych WB nie znaczy, że ujmuje to "prawdziwemu" zdjęciu "oryginalności", a jedynie, że zapisuje inne balansy bieli, tak jakby robiąc zdjęcie dla każdego z nich, żebyś mogła sobie potem wybrać to, które ci odpowiada.
Każdy producent nie ma innych ""końcówek"", ale własny format pliku! A owy "format" to własne kodowanie, czyli w praktyce całe zdjęcie zapisane we własnym "języku".
Do PSa nie trzeba "jakichś tam wtyczek", tylko każda wersja obsłguje istniejące w tym czasie lustrzanki i ich RAWy.
Za namawianie do pobierania nielegalnych kopii Lightrooma poleci raport do właściciela hostingu. Chcesz pracować z czymś na poziomie to zapłać za pracę jego developerom!
Jakość zdjęcia JPG w najwyższej rozdzielczości niczym się nie różni od RAW, oba korzystają z maksimum matryce. Różnica to, że RAW zapisauje wszystkie dodatkowe dane do późniejszego wykorzystania. Ostrość tak samo, to już debilizm coś takiego twierdzić.
Przy edycji w LR zaznajom się z pędzelem (segmentowa edycja fotografii), bo ze zdjęcia kota nie wyszło nic dobrego.
Ogólnie sekcję o edycji tylko przelotnie przejrzałem, ale pewnie i więcej błędów lub głupot by się znalazło.
Pewnie sie nie mylisz. Dzięki za info! :)
Usuńaa to jak ustawić rozmiar RAW?
OdpowiedzUsuńNie da się, przynajmniej u mnie się nie da- wykorzystuje maksymalny rozmiar matrycy :)
Usuńgrrr, nie cierpię obrabiać zdjęć w lightroomie, ale postaram się jakoś pobawić ;)))
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita! Nie dość, że śliczna to jeszcze taka utalentowana! :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za tą notkę! Świetnie napisana, już w te wakacje robiłam zdjęcia w RAWach, ale później zniechęciło mnie to, że nie wiedziałam gdzie i jak je obrabiać. Teraz już się z nimi chyba nie rozstanę! Jeszcze raz wielkie dzięki! (:
OdpowiedzUsuńjejej!!! jestem zafascynowana tym blogiem ! i zła, że dopiero go odkryłam !!!!!
OdpowiedzUsuńMam prośbę :) Mogłabyś zrobić post o lustrzankach (czym należy kierować się w wyborze)? I jeszcze jedno pytanie jaki masz aparat ?
OdpowiedzUsuńCześć, mam pytanie odnośnie efektu kliszy o ktorym piszesz, gdzie w PS to jest ????
OdpowiedzUsuńjak zrobiłaś tak naturalne zdjęcia ? bez lampy ?
OdpowiedzUsuńboskie, boskie, boskie !
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się jaką lustrzankę wybrać. Myślę i myślę. Oczywiście chcę Canona, bo z tej firmy miałam kiedyś aparat. Jeżeli chodzi o moje umiejętności w fotografowaniu to ja jestem amotorem. Mam nadzieję, że troszkę pomożesz :).
OdpowiedzUsuńHej. A jak ściągałaś Lightrooma to gdzie znalazłaś torrent? I który? Bo jak ja ściągam to jakieś dokumenty jakiś program, sama nie wiem co to :( Już nie wiem co mam robić :( Poradź mi coś... :(
OdpowiedzUsuń