...czyli mały update
Przydałoby się w końcu zrobić jakiś update bo ostatnim razem gdy pisałam o tym co jem i ćwiczę było prawie rok temu, kiedy rozpoczęłam zdrowiej się odżywiać i ogólnie zaczęłam więcej ćwiczyć. Chyba wiele się nie zmieniło oprócz tego, że trochę więcej schudłam i staram się utrzymać tą wagę.
Odsyłam nowicjuszów do notki sprzed roku tutaj aby poczytać o moich początkach :)
Co jem?
Jak zwykle pojęcie "zdrowe" ma dla każdego inne znaczenie. Dla niektórych mleko czy mięso nie jest zdrowe a dla niektórych jest. Tak więc po prostu według mnie znaczenie zdrowszego jedzenia to po prostu ograniczenie jedzeń które na kilometr walą chemikaliami, ulepszaczami i tak dalej. Tak więc jak zwykle fast foody, gazowane napoje, kupione soki, gotowe dania omijam szerokim łukiem aczkolwiek czasem jak każdy człowiek mam słabsze chwile i jem także takie. Nie chcę żeby ktoś myślał, że wpierniczam tylko same zdrowe rzeczy bo często mam swoje zachcianki i sobie ich nie odmawiam- grunt to wszystko jeść z umiarem.
Warzywa
Ostatnio zostałam fanką gotowanych warzyw które smakują równie dobrze jak surowe. Kalafior, brokuły, marchewki, kukurydza i szparagi to chyba moje ulubione :) Są dobre, niskokaloryczne, ZDROWE i zapychają :)
Owoce
Coraz więcej ich w mojej diecie a szczególnie pod postacią koktajli które praktycznie teraz piję codziennie a jak nie to bardzo często :) Odsyłam do poprzedniej notki tutaj!
Owoców z których niekoniecznie robię koktajle czyli pomarańcze, mandarynki, jabłka i gruszki też jem ale np jako dodatek do owsianki bądź same :)
Co ćwiczę?
Kilku z Was pewnie zauważyło lub gdzieś przeczytało, że zaczęłam chodzić na siłownię i ogólnie leci mój drugi miesiąc. Na początku potrafiłam chodzić 6-7 razy w tygodniu; nieważne czy rano czy wieczorem dzięki czemu schudłam kilka kilo więcej. Teraz chodzę trochę rzadziej gdyż ostatnim razem przeziębiłam się wracając w zimę ze spoconą głową do domu więc póki co stawiam na ćwiczenia w domu ale nadal co kilka dni chodzę na siłkę. Na siłce głównie biegam na bieżni po kilka kilometrów, ćwiczę na orbitreku, stepperku czy rowerku. Czasem idę na matę i ćwiczę różnorodne brzuszki i ćwiczenia na brzuch przy użyciu ciężarków.
W domu
Skoro teraz w domu muszę ćwiczyć to używam głównie YouTube'owych workoutów takich jak
Mel B brzuch
Chodakowska - Skalpel
...i mój ukochany trening Pump It Up!
O Pump It Up chcę napisać trochę więcej słów bo szczerze polecam ten trening- nie tylko na schudnięcie i poprawienie kondycji ale na lepsze samopoczucie również! Za każdym razem jak to ćwiczę to dalej leci mi pot do oczu ale czuję się przepełniona energią. Preferuję go nad Chodakowską bo Chodakowska ma zwykle dość monotonne ćwiczenia, zero ciekawej muzyki i na ogół dużo jej gadania które nudzi i zwykle muszę ją ściszać i podkładać własną muzykę. A tutaj w Pump it Up mam praktycznie wszystko- od energii, tańców i ćwiczeń po fajną muzykę i ciągły doping :) Dlatego szczerze polecam i gwarantuję, że częste ćwiczenia przyniosą efekty!
A tutaj kilka zdjęć z instagrama z moimi posiłkami :) Chcecie to obserwujcie na insta tutaj @izajaszczyszyn
świetny post i wspaniałe zdjęcia oczywiście! :))
OdpowiedzUsuńJejku podziwiam, że nawet w czasie zimy chce Ci się ćwiczyć! Ja w okresie zimowym całkowicie sobie odpuszczam, niby wcale nie przybieram na wadze, wręcz przeciwnie powinnam przytyć, ale pomimo niedowagi moje ciało nie jest rewelacyjne, a kondycja leży. Mam nadzieję, że jak lato będzie się zbliżać wielkimi krokami, to wezmę się za siebie w końcu. Jesteś wielką motywacją ;)
OdpowiedzUsuńWszystko wygląda przepysznie <3
OdpowiedzUsuńmniaam :)
OdpowiedzUsuńDługo wyczekiwałam takie update'u i w końcu jest! Motywujesz mnie jak mało kto :) A ja właśnie takiej mobilizacji potrzebuję, a zwłaszcza do ćwiczeń. Jestem miesiąc na diecie i ćwiczeniach. Dietą nazywam zdrowe odżywanie... i nic nie schudłam. 1 kg? Nie to nie tak miało być. :/ Raz w tygodniu mam trening w piłkę nożną, a w domu wszelakie ćwiczenia youtube'owe mnie nudzą. Nie znosze czegoś takiego a u nas nie ma możliwości zorganizowania fitnessu czy czegoś w tym rodzaju. Pozostaje mi się chyba tylko przełamać.
OdpowiedzUsuńPs: bardzo fajna ta butelka z VOSS'u
a co jesz lub bierzesz do szkoly jako II sniadanie ? :)
OdpowiedzUsuńJadasz takze kasze, brazowe ryze i makarony ? Czy jednak wykluczasz to ? Jem mniej i zdrowiej do tego cwicze, a spadku wagi ani cm nie ma. :)
OdpowiedzUsuńIzulcu, dziękuję, że jesteś, że motywujesz, że piszesz, że tworzysz, że uczysz. Dziękuję. :)
OdpowiedzUsuńMniam :)
OdpowiedzUsuńChyba spróbuje "Pump it up"! :)
OdpowiedzUsuńNo proszę, nie dość, że dawka przydatnych informacji, to jeszcze te instagramowe owoce staną się dla mnie motywacją i inspiracją :) Od razu chce się ćwiczyć i zdrowo odżywiać! Pozdrawiam ;3
OdpowiedzUsuńpatrzę na te owoce i lecę do sklepu! :)
OdpowiedzUsuńMmmm <3 Same pyszności a ćwiczenia Pump It Up wypróbuje:) Ja dopiero zaczynam, ale 3 dni za mną, haha :D
OdpowiedzUsuńjesteś ogromną inspiracją <3
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie jeszcze się nie poddalam i nadal ćwiczę i zdrowo jem :) Dziękuję !
OdpowiedzUsuńPodzielam Twoją opinię, co do gotowanych warzyw - mniam! A te owocowe koktajle muszę w końcu zacząć robić :-)
OdpowiedzUsuńOd początku roku staram się regularnie ćwiczyć i zdrowo jeść, dlatego ta notka bardzo mnie zaciekawiła :) I dziękuję za Pump it up! Jest świetne :) Chciałam się tylko spytać (o ile oczywiście nie jest to dla Ciebie zbyt intymne pytanie) ile ważyłaś zaczynając ćwiczyć i ile dałaś radę zrzucić? Życzę dużo samodyscypliny i wytrwałości!
OdpowiedzUsuńa po Pump it up na której partii ciała największe efekty zauważyłaś? albo co polecasz najbardziej na uda? :((
OdpowiedzUsuńmotywujesz Iza! <3
OdpowiedzUsuńIza tak trzymaj! : )
OdpowiedzUsuńIle udało Ci się schudnąć? I przez jaki czas?
OdpowiedzUsuńMyślisz,że lepiej zapisać się na siłce na typowe zajęcia takie jak Ty czy pójść bardziej w stronę fitnessu (http://www.fitklub.pl/grafik.html)?Mam do zrzucenia parę kilo ale też chcę mieć wyrzeźbione ciało.
OdpowiedzUsuńile już schudłaś dzięki zdrowym nawykom? :)
OdpowiedzUsuńNapisalabys cos o tym jak uczyc sie j.ang? Kiedys czytalam u ciebie jakis komentarz, ze cos takiego planujesz napisac z mama. Byloby swietnie! :)
OdpowiedzUsuńBoska butelka na koktajle!
OdpowiedzUsuńIzuniu podasz na nią namiary?
Apetyczne zdjęcia!
Skusiłaś mnie na te koktajle :)
OdpowiedzUsuńPump It Up jest cudowne! Nigdy nie ćwiczyłam z tak dobrą instruktorką, która jednocześnie dobrze tłumaczy jak wykonywać ćwiczenia i jednocześnie pozytywnie nakręca i nastawia do ruchu :) I oczywiście dziękuję za kolejną dawkę motywacji od Ciebie, powodzenia ^_^
OdpowiedzUsuńMnie Chodakowska też nudzi i teraz ćwiczę sobie z blogilates. Jest dużo bardziej "energetyczna" i też jest pełno fajnej muzyki.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że widać po tobie (po Pani?) wielką zmianę! Ostatnio dostałaś wielkiego kopa energii i szczęścia co widać po wpisach:) Zawsze mnie motywujesz i dzięki tobie jest coraz lepiej:)
OdpowiedzUsuńCzy Pump It Up ćwiczysz cały filmik? :) I jak u Ciebie z Chodakowską było na początku? Trudno było Ci przetrwać cały filmik, czy dawałaś radę? :)
OdpowiedzUsuńPatrząc na te zdjęcia owoców aż mi się zachciało zjeść coś soczystego ;3
OdpowiedzUsuńDajesz radę przetrwać całą Mel B, którą tutaj wrzuciłaś? Szacun :)
OdpowiedzUsuńŚwietna notka! Iza, jesteś cudowna. Dajesz wielką motywację. Ile schudłaś od notki sprzed roku? :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że jestem po śniadaniu bo po patrzeniu na te wszystkie pyszne rzeczy na pewno zachciałoby mi się jeść ;)
OdpowiedzUsuń