Iza Jaszczyszyn: Koczek } -->

Koczek

czwartek, 6 czerwca 2013

...czyli jak torturuję swoje włosy :)



Trochę chyba za bardzo się napaliłam na te notki- w nocy tryskałam energią i nie mogłam się doczekać aż słońce wstanie żeby móc robić zdjęcia i pójść się opalać! No okazało się, że nici z moich planów bo obudził mnie straszny ból brzucha a po kilku tabletkach przeciwbólowych tak mi się chciało spać, że przespałam sobie do popołudnia a potem jeszcze się zdrzemnęłam do 18stej. Zawsze coś musi mi pokrzyżować plany... Ale mam nadzieję, że jutro będzie lepiej i dam radę coś dla was lepszego sklecić. A teraz przedstawiam mini włosowy tutorial który był całkiem chciany jeszcze za czasów aska (miałam zrobić go w kwietniu ale nigdy nie mogłam się za niego zabrać) więc siadłam na szybko z Mają, porobiłyśmy kilka zdjęć i oto jest :-) 
Wybaczcie moją twarz, w szczególności rumieńce ale jest u nas grubo ponad 25 stopni, pokój się nagrzał a i ja mam lekką gorączkę...

KOCZEK NR. 1

Potrzebujesz:
- Dwie gumki
- Wsuwki
...i to coś zwane donutem do włosów co wygląda jak pączki z Simpsonów. Nie są drogie, na allegro pewnie kilka złotych ale dobierz do koloru swoich włosów :)

Koczek działa bardzo dobrze na krótszych włosach ale da się go też zrobić na dłuższych.



Krok 1: Związujemy włosy w kitę- ciasno tak jak wam odpowiada ale ja lubię ciasno bo tego koka robię kiedy chcę żeby włosy się długo trzymały. Jest to też mój ulubiony koczek ale robię go częściej jak idę do szkoły bo gdy siedzę przy kompie, odrabiam lekcje czy coś to niespecjalnie chce mi się siedzieć tak uczesana :) Jak już mamy związane włosy w kitkę zakładamy na nią donuta.


Krok 2: Włosy rozprowadzamy równomiernie po tym donucie i jeżeli zrobisz to poprawnie to powinnaś wyglądać jak mop :) Bierzemy drugą gumkę i zakładamy na tego donuta tak żeby włosy były na nim ładnie opięte. Coś podobnego jak na zdjęciu poniżej :)


Krok 3: Tutaj już zalezy od waszych włosów jak je zepniecie. Jeżeli macie krótsze włosy niż ja to możliwe, że tylko potrzebujecie zawinąć włosy pod donuta i spiąć wsuwkami. U mnie niestety tak nie działa i moje trochę dłuższe kłaki owijam dookoła donuta przykrywając go warstwą włosów. W ten sposób kok staje się taki kulkowaty i większy a ja takie lubię :) Przez to, że włosy są owijane NA donucie jest on też stabilniejszy i się długo trzyma. Biorę wsuwki i spinam końcówki włosów tam gdzie się kończą i z każdej strony koka żeby się trzymał. 
+ dla donuta bo jest zrobiony z takiego materiału, że wsuwki z łatwością się wsuwają :)


Tak więc tak on wygląda w swoim końcówym stanie. Trzyma się mocno a jeżeli robi się go na lekko wilgotnych włosach jeszcze lepiej się go układa! Jeżeli masz takie włosy jak ja, że jakieś kosmyki Ci wystają bo nie są równej długości to lakier do łapy i uliż te mendy!


KOCZEK NR. 2

Potrzebujesz:
- Jedną gumkę
- Opcjonalnie: wsuwki

Krok 1: Zbieramy włosy na wysokość na której ma się znajdować nasz koczek. Bierzemy gumkę i związujemy TAK JAK do kitki ale jednak nie robimy kitki tylko w połowie długości włosów przestajemy przeciągać je przez gumkę. Dalej nie umiem dokładnie wytłumaczyć ale te włosy jakby znów wiążemy na pół :D Obczajcie wideo które załączyłam bo tam będzie pokazane dokładniej :)


Ten koczek jest taki bardziej zrobiony żeby tylko był i żeby włosy na oczy nie wpadały. Trzyma je tylko jedna gumka więc generalnie mi dużo włosów jakby zwisa z tyłu i robię go kiedy bawię się z kotem (bo Luna skacze do ruszających się włosów), kiedy robię jakieś jedzenie żebym potem nie widziała włosów w jedzeniu (fuj!) i kiedy idę spać :)


Zaczyna się od 01:25 :)

KOCZEK NR. 3
Potrzebujesz: 
- Jedną gumkę
- Opcjonalnie: wsuwki

Krok 1: Zbierz włosy jak do kucyka i zwiń je mocno- możesz całe a możesz do połowy jak ja bo mam dużo kosmyków które mi wypadają przy połowie i trudno jest je zebrać później. Zacznij zwijać włosy w koczka.


Krok 2: Teraz widać moje niesforne kosmyki z którymi mam problem -.- Zwijamy, zwijamy, zwijamy a końcówki staramy się zwijać już pod koczka.


Krok 3: Bierzemy gumkę i wiążemy koczka bardziej od dołu bo tam są zawinięte końcówki włosów.


Na mojej głowie koczek z przodu wygląda trochę kulkowato i to w nim lubię. Drugie foto trochę dziwnie wyszło bo musiałam robić kczka dwa razy i trochę spadł na lewą stronę ale mniej więcej tak wygląda :) Robię go kiedy poprzedni kok okazuje się zbyt luźny- np. jeżeli mam świeżo umyte włosy to strasznie trudno się je układa więc muszę je ścisnąć w ciaśniejszego koka taki jak ten :)


A Wy jak nosicie swoje koczki? :)

31 komentarzy :

  1. Ja najczęściej robię taki artystyczny nieład, czyli związuję mojego 'pseudo' koczka byle jak i je git :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez tak lubię ale niestety na moich włosach wygląda to jak szopa :D A artystyczne niełady powinny być ładne! :D

      Usuń
  2. A próbowałaś może robiąc ten kok z donutem zrobic łatwiej?:) czyli nakladasz donuta tak jak pokazalas ale przesuwasz na koniec włosów i obkręcasz :) ja tak robie i z dluzszymi wlosami jest latwiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie słyszałam o takim sposobie, i generalnie nie bardzo się domyślam jak dokładnie to zrobić więc albo musisz dla mnie zrobić tutorial albo dać jakieś wideo! :D

      Usuń
    2. http://www.youtube.com/watch?v=wriyuB_QHsk :)

      Usuń
    3. http://www.youtube.com/watch?v=wriyuB_QHsk :)

      Usuń
    4. O jaaa jakie świetne! Na bank wypróbuję- dzięki Ci! :*

      Usuń
    5. Ja robię właśnie tylko tym sposobem i jestem mega zadowolona ;) Na pewno spróbuję jeszcze Twojej pierwszej propozycji bo mi się bardzo podoba ; ))

      Uwielbiam jak piszesz. Wszystkiego można się dowiedzieć ! ;*

      Usuń
    6. Magda mnie ubiegła, ale właśnie o to mi chodziło :)

      Usuń
    7. Uwielbiam koczka tym sposobem, bardzo mocno się trzyma dzięki temu ;)

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja robie wersje 2 i 3 :) o 1 nigdy nie słyszałam :) uwielbiam koczki <3 tak sie juz przyzwyczaiłam do nich, ze rozpuszczone włosy mi przeszkadzają.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam za krótkie włosy na koka :(

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja nie potrafię zrobić artystycznego nieładu bo moje włosy są "za grzeczne", i co zrobię koczka to mam strasznie ciasno :( Niemniej najbardziej lubię tego pierwszego, często robię trzeciego a na drugiego sama nie wpadłam :o A donut to po prostu wypełniacz do koka, ale w Twojej wersji bardziej zachęcająco brzmi :D

    OdpowiedzUsuń
  7. a można prosić filmik do pierwszego ?
    bo właśnie etap po zrobieniu 'mopa' jest dla mnie koszmarem przy moich włosach, które są mniej więcej takie jak Twoje.
    ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wpisz w youtube "bun with a donut" albo "kok z donutem" czy coś :)

      Usuń
  8. Ja szukam cały czas jakiś sposobów na koczka, bo strasznie mi się podobają + są mega praktyczne. Niestety z moją szopą, która jest pokręcona we wszystkich kokach po jakimś czasie włosy mi odstają i wygląda to dość dziwnie... ale na pewno jak będę tylko mogła to wypróbuję twoja metody. 2 wydaje mi się najfajniejsza, bo poszukiwałam "przepisu" na właśnie takiego artystyczno- nieładowego i nigdzie nie było. No i zastanowię się nad kupnem tego donuta, bo wydaje mi się dość ciekawy. A ty swojego za ile i gdzie kupiłaś ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas taki sklep Asda jest taki supermarket i tam za 3 funty jakieś :D

      Usuń
  9. ja preferuje w koczek nr. 3 :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakiego efektu, krzywej czy cos xd uzylas do przerabiania tych zdjec, bo sa takie jakie wlasnie lubie ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krzywa "Ciepła" i styl nakładania 162/62%, potem efekt kliszy portra niski i pogłęb niski :)

      Usuń
  11. tego ,,koczka'' nie opisałaś :( https://www.facebook.com/photo.php?fbid=608179479198944&set=a.607127712637454.148003.316050708411824&type=3&theater

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest robiony sposobem drugim :) tylko, że one bardzo różnie wychodzą, czasem lepiej ale częściej gorzej... Ale generalnie to był robiony sposobem drugim i trzeba poeksperymentować! :D

      Usuń
  12. Ciekawe pomysły, załatwię sobie to ciekawe coś i spróbuję :D

    +klik w reklamę (pamiętam :D)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja najczęściej robię sposobem 3 :)

    OdpowiedzUsuń
  14. jako, że posiadam średniej długości włosy i trochę rzadkie... to i tak udaje mi się koczek nr 1 i bardzo go lubię! + donut? pierwszy raz słyszę :D mówię, po prostu wypełniacz :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudowne. Ja najczęściej używam sposobu 2 i 3 :D

    OdpowiedzUsuń
  16. ostatnie dwa często wiążę, ale kurcze moje włosy są długie i bardzo ciężkie i jak chcę zrobić wysoko, to albo głowa boli, albo ciągnie go w dół. zazwyczaj zawsze koczka w dół ciągnię i robię jak ciotka klotka na karku dopiero :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Identycznie koczki robię :D i z donutem i bez :D

    OdpowiedzUsuń
  18. ostatni najlepszy :> kurde chce już takie włosy długie!

    OdpowiedzUsuń
  19. Strasznie spodobał mi się koczek nr. 2 :)

    OdpowiedzUsuń